Łza pod powieką zamieszkała
Drżąca i słona, gorąca cała
W objęciach powiek jeszcze bezpieczna
Gdy spod niej umknie zazna powietrza
Lecz kiedy wyschnie? Czy tego chciała?
Stać się ulotną, bez krwi i ciała?
poniedziałek, 13 czerwca 2011
Subskrybuj:
Posty (Atom)